1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ola Olka
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 18850
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-19, 11:58 Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Kingus ciężko tu coś poradzić bo w sumie zawsze życzymy sobie żeby lekarz miał choć trochę empatii i wczuł się w sytuacją pacjenta i rodziny z drugiej strony najważniejsza jest jednak jego kompetencja. Kingus napisał/a: | rozmawia z nią, wprawdzie krótko ale konkretnie, | Z tego co piszesz ta lekarka jest kompetentna czy macie tu wątpliwości? Jeżeli tak to oczywiście można o tym z ordynatorem porozmawiać trudno mi jednak ocenić czy będzie to miało jakiś wpływ na zmianę lekarza ale może wpłynie na tą panią? Kingus napisał/a: | jak my próbujemy z nią porozmawiać, zapytać o szczegóły, o leczenie, to albo mówi że nie ma czasu albo jakby nas nie słyszała wychodzi. | Macie prawo do wiadomości o stanie zdrowia mamy i już. Może warto iść do tej lekarki na jakiś umówiony Termin i wyjaśnić sprawę? Poza tym możecie też określić zasady co mówicie przy mamie a co nie. Jeżeli to nie poskutkuje zostaje tylko droga do przełożonego tej pani doktór. Kingus napisał/a: | Jedyne czego mi się udało dowiedzieć od tej lekarki, to to że rak płuc to choroba nieuleczalna!!! Że nadziei na wyleczenie z raka płuc nie ma .... a pacjentowi o tym się nie mówi bo by nie walczył.... | To prawda połowiczna. Rak płuc odkryty w wczesnym stadium, bez przerzutów i odpowiednio leczony (resekcja całkowita) może być całkowicie wyleczalny. Natomiast późniejsze stopnie zaawansowania mają złe rokowania.
Z tym walczeniem to też jest prawda połowiczna - chory może, czy nawet powinien walczyć gdy są szanse - nawet na remisję, natomiast gdy leczenie radykalne zostało zakończone trzeba pomyśleć nie o walce lecz o polepszeniu komfortu życia.
Ale to ta pani doktór musi przecież wiedzieć...
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ola Olka
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 18850
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-04-27, 08:18 Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ta klasyfikacja oznacza: T4 - guz każdej wielkości naciekający jedną ze struktur: śródpiersie, serce, wielkie naczynia, tchawica, przełyk, ostroga główna, trzony kręgów, nerw krtaniowy wsteczny, guz z wysiękiem opłucnowym lub osierdziowym, guz z oddzielnymi guzkami satelitarnymi w obrębie tego samego płata, N3 - przerzuty w węzłach chłonnych śródpiersia lub wnęki po stronie przeciwnej lub w węzłach chłonnych pod mięśniem pochyłym przednim szyi lub w węzłach chłonnych nadobojczykowych po stronie guza lub po stronie przeciwnej M0 - brak obecności przerzutów odległych. Kingus napisał/a: | z rozpoznania wynika że III B | III B bo nie ma przerzutów odległych, w innym wypadku byłoby to już IV. W stopniu III A / III B możliwe jest jeszcze leczenie radykalne w stopniu IV (gdy są przerzuty odległe) leczy się już tylko paliatywnie. Kingus napisał/a: | jak leczy rak nie drobnokomórkowy niskozróźnicowany? poddaje się chemioterapii czy raczej nie? | Przy raku niedrobnokomórkowym najlepszym rozwiązaniem jest operacja. W przypadkach nieresekcyjnych leczeniem z wyboru jest stosowanie jest radiochemioterapii lub radioterapii radykalnej.
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ola Olka
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 18850
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-04-06, 21:43 Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Kingus jeżeli mama jako dziecko przeszła ospę wietrzną to już się ponownie tym wirusem nie zarazi jak napisała cytowana Madzia70. Jeżeli chodzi o ciebie to wirus ospy wietrznej jest bardzo wrażliwy na czynniki środowiska i krótko przeżywa na powierzchni odzieży oraz przedmiotów więc przy zachowaniu odpowiedniej higieny nie ma obaw że przyniesiesz wirusa że swojego domu do mamy.
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ola Olka
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 18850
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-03-31, 18:46 Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Kingus tego ropnia w płucach nie można lekceważyć. Poczytaj sobie tu:
http://m.wylecz.to/pl/cho...pien-pluca.html
Cytat: | Jakie zagrożenie niesie ze sobą taki robień w oskrzelu??? | Nieleczony ropień płuca może być przyczyną poważnego krwotoku. Cytat: | Czy można go wyleczyć | Tak. Leczy się atybiotykami.
Kingus rozumiem że "szalejesz"z niepokoju ale to nic nie da. Trzeba poczekać na wyniki bronchoskopi. Jeżeli będzie wiadomo jaki to typ raka to lekarze będą się zastanawiać co dalej. Najpierw jednak będą musieli powalczyć z tym ropniem, niestety pogarsza on ogólną sytuację mamy.
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Ola Olka
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 18850
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-03-31, 11:43 Temat: trudne decyzje,oczekiwanie w kolejkach... guz prawego płuca |
Kingus sytuacja mamy jest poważna, guz jest faktycznie duży - tu piszesz masa guzowo węzłowa dochodząca do wnęki o wym. 73/61mm to już spory rozmiar.
Jeżeli chodzi o twoje pytanie: Kingus napisał/a: | Zmiana przylega do osierdzia na dł. 56 mm - nacieka go. ( co to oznacza???) | Przy naciekaniu lub przerzutów do osierdzia może występować zaburzenie rytmu pracy serca. Kingus napisał/a: | Ordynator szpitala w którym leży mówi że zostało jej 3 miesiące.... po tej informacji tata kompletnie się załamał... | Podobnie jak marzena66 uważam że takie wyrokowanie jest nie na miejscu. Wiadomo że stan jest poważny ale narazie nie wdrożono żadnego leczenia, nawet paliatywnego wiec trochę wcześnie na "dokładne" określanie czasu. Chorzy w wysokim stadium zaawansowania powinni być leczeni paliatywnie, z celem możliwego przedłużenia życia przy zachowaniu jego dobrej jakości. Więc może być tak a może być inaczej. W tym stanie nie liczyłabym jednak na lata. Przykro mi.
A jednak nie poddawajcie się, jeszcze można działać, powtórzyć badania, zrobić inne. Pomysł zasięgnięcia rady u innego lekarza też nie jest zły (niekoniecznie oznacza to przeniesienie mamy do innego szpitala, możecie iść sami na wizytę z wynikami), zawsze co dwie opinie to nie jedna.
Odpuścić można zawsze, (a nawet czasami trzeba) gdy nie bądzie żadnych innych opcji - a tego na dzień dzisiejszy jeszcze nie wiecie.
Trzymajcie się życzę wiele siły i pozdrawiam serdecznie |
|
|